Wakacje poza wysokim sezonem turystycznym często są świetnym pomysłem. Brak tłumów, lepsze ceny i dogodniejsze temperatury kuszą bardzo. A czy Korfu poza sezonem to dobry pomysł? Poniżej kilka faktów na temat kwietniowych wakacji na greckiej wyspie.
Opuszczona wyspa
Korfu w kwietniu momentami przypomina bezludną, a raczej opuszczoną wyspę. Niestety większość miasteczek, to turystyczne kurorty, które poza sezonem nie funkcjonują. Miejscowości, gdzie nie ma żywej duszy, gdzie okna i drzwi domów zabite są deskami, to nie rzadkość. Niestety, nie sprzyja to wakacyjnemu wypoczynkowi – wiele razy, aby zjeść cokolwiek na obiad, musieliśmy przemierzyć samochodem nawet kilkadziesiąt kilometrów! Oczywiście utrudnione są też zwyczajne zakupy spożywcze, nie mówiąc już o klimatycznych sklepikach z regionalnymi wyrobami, które również są zamknięte. Wiele hoteli wygasza swoją działalność na okres jesieni, zimy i wiosny, dlatego też bardziej atrakcyjne obiekty są po prostu niedostępne.
Sprzątanie i remonty
Po wiośnie przychodzi oczywiście lato i ogromny napływ turystów, którzy oczekują odpowiedniego przyjęcia. Kwiecień na Korfu to więc czas wielkich porządków. Czyszczenie plaż, odmalowywanie budynków i usuwanie tabunów śmieci – tym zajmują się mieszkańcy. Szczerze powiedziawszy, bardzo ucieszyłam się widząc krzątających się ludzi – to dało mi nadzieję na to, że Korfu to rzeczywiście urocza wyspa. Szkoda tylko, że nie przez okrągły rok!
Sahara nad Korfu
A teraz prawdziwy hit! Korfu co roku nawiedzają pyły znad Sahary. Oczywiście początkowo nie byliśmy tego świadomi. Byłam pewna, że po prostu nie trafiliśmy na dobrą pogodę. Całymi dniami było mgliście, nie było widać słońca… w zasadzie niewiele było widać. Słaba widoczność doskwierała nam szczególnie na punktach widokowych. A zobaczyć horyzont? – zapomnij! Dopiero po wieczornym deszczu, kiedy wszystko pokryte było brunatnym pyłem, zrozumieliśmy o co chodzi. Na szczęście te przelotne opady oczyściły powietrze i w ostatnie dni wakacji mogliśmy się rozkoszować pięknymi widokami.
Recepta
Oczywiście wakacje na Korfu poza sezonem są możliwe i mogą być naprawdę wspaniałe. Oto moje rady, co zrobić żeby ten czas był udany:
- zakwaterowanie w stolicy (Kerkira) – tam na pewno znajdziecie fajne noclegi oraz zawsze będziecie mieli co jeść ;)
- wypożyczenie auta – obowiązkowo! Korfu trzeba zjeździć wzdłuż i w szerz; a ponieważ to niewielka wsypa, więc w kilka dni można to zrobić bez napiętego grafiku.
Czekają za to na Was prywatne plaże i puste punkty widokowe, a także indywidualny kelner w restauracji. No to w drogę!
